Licząca ponad 100 km trasa, zaplanowana była tak, by połączyć rekreacyjną jazdę drogami asfaltowymi i szutrowymi wśród malowniczych krajobrazów z wymagającymi odcinkami off-roadowymi. Były więc koleiny, wąskie błotniste oraz kamieniste drogi, kilkukrotny przejazd przez rzekę San, było ostro pod górę i stromo w dół.
Uczestnicy poznali naturalne środowisko Defendera, zapoznali się z systemami wspomagającymi kierowcę, a przede wszystkim z tym kiedy najlepiej z nich skorzystać. Na trasie pokazaliśmy oraz krótko omówiliśmy zasady bezpiecznego używania podstawowego osprzętu samochodu terenowego, by następnie “sprowokować” jego zastosowanie w praktyce.
Doznania z jazdy? Niesamowite!
A Defender? Zapewnił niesamowite wrażenia poza utartymi szlakami i off-roadowe emocje. Udowodnił, że stworzony został do rzeczy wielkich.
Specjalne podziękowanie za bezpieczny przejazd dla certyfikowanych instruktorów: Mirka Gumuli oraz Piotra Straszawicza.